Wabi-sabi – styl idealnie niedoskonały. Japońska estetyka na przekór perfekcjonizmowi
Nieregularność i asymetria prowadzące do balansu? Być może w pierwszym odruchu to zdanie wydaje się pozbawione logiki. Zwłaszcza jeśli odniesiemy się do niego z punktu widzenia człowieka Zachodu. Jednak według wielu wschodnich kultur to właśnie brak symetrii jest niezbędny do zachowania równowagi. Jednym z terminów, które coraz częściej pojawiają się w dyskusjach o trendach wnętrzarskich, jest wabi-sabi. Pojęcie odnoszące się do estetyki japońskiej zakłada, że powinniśmy szukać piękna i ukojenia nie w perfekcji, a w tym, co jest nieidealne.
Co to jest wabi-sabi?
Wabi-sabi kładzie nacisk na to, co niedoskonałe i namawia do odnajdywania piękna w procesie przemijania – w pełnym cyklu, od wzrostu do rozpadu. Zachęca do tego, byśmy odkrywali uroki wszystkiego, co nieperfekcyjne. Abyśmy dostrzegali piękno w prostocie.
Wabi-sabi odwołuje się do takich wartości, jak:
- pokora i prostota,
- życie w zgodzie z naturą,
- docenianie tego, co się ma,
- ograniczenie potrzeb,
- pokora wobec upływu czasu i przemijania,
- piękno wynikające z naturalnego procesu starzenia.
Czym charakteryzuje się wnętrze urządzone w zgodzie ze stylem wabi-sabi?
Wnętrze wabi-wabi jest subtelne, surowe, ale pełne harmonii i spokoju. Pozwala się wyciszyć, uspokoić, zapomnieć o nadmiarze bodźców i odpocząć. Aby uzyskać taki efekt, skorzystaj z poniższych wskazówek:
- Wprowadź do wnętrz przedmioty wykonane z naturalnych, jak najmniej przetworzonych materiałów.
- Wykorzystaj do wykończenia i aranżacji wnętrz drewno, kamień, niefarbowaną bawełnę i len, ręcznie robioną ceramikę.
- Zamiast mebli na wysoki połysk postaw na te, których struktura jest matowa, nie jest perfekcyjnie gładka. Możesz wybrać meble wykonane z naturalnego drewna, zabezpieczone bejcą.
- Postaw na delikatną, subtelną kolorystykę i połóż nacisk na odcienie natury.
- Dekoracje i dodatki dobierz z umiarem.
- Unikaj przepychu i nadmiaru – wszystkiego, co może zakłócać Twój spokój.
- Wykorzystaj niedoskonałość – nie łataj nierówności na ścianie czy suficie, nie wymieniaj starych drewnianych drzwi, zostaw na ścianie tynk, który wyłonił się po zdjęciu starych tapet, nie lakieruj podłogi wytartej przez chodzących po niej przez lata mieszkańców. Inaczej mówiąc – spraw, by to, co wydaje się stare, zużyte, nierówne, stało się atutem Twojego wnętrza.
Co możesz zyskać, wprowadzając do wnętrz nieregularność i niedoskonałość?
Świadome wykorzystanie niedoskonałości i asymetrii sprawi, że wnętrza będą wydawać się bardziej dynamiczne, ciekawe i nietuzinkowe. Połączenie niedoskonałości z prostymi liniami i idealnymi strukturami – zwłaszcza w nowych domach i mieszkaniach – może być skutecznym sposobem na pozbycie się efektu nadmiernego dopieszczenia wnętrza. Pokój, w którym wszystkie meble, podłogi czy ściany są nowe, równe i „wypolerowane” nie będzie sprawiał wrażenia żywego, może wydawać się zbyt sterylny, za bardzo wypolerowany, bez charakteru – jak w katalogu albo na wystawie w sklepie. I właśnie dzięki dodaniu do aranżacji elementów z nierównościami, o organicznych kształtach czy obrazów z asymetrycznymi wzorami możemy sprawić, że wnętrze będzie żywe, przyjemne i przytulne – że będzie zapraszać do spędzania w nim czasu.
Zaakceptowanie przemijania i pogodzenie się z faktem, że przedmioty się starzeją, a co za tym idzie – noszą ślady użytkowania, może przynieść dużą ulgę. Wnętrza w domu czy mieszkaniu to nie sale muzealne lub ekspozycje sklepowe – jeśli to zrozumiemy i przestaniemy dążyć do perfekcji, cała presja, którą wywierają m.in. media społecznościowe, może wyparować. Poczujemy się lżej, swobodniej i lepiej we własnych czterech ścianach.